Drugie imię Polski brzmi „Wolność”
Jak to się wszystko ze sobą wiąże! Dosłownie wczoraj (gdy piszę ten artykuł) przemawiałem w Parlamencie Europejskim powołując się właśnie na Traktat Oliwski. Było to w debacie o rabunku i przemycie dzieł sztuki w Europie (skądinąd wspomniano rabunek dzieł sztuki w ostatnim roku przez Rosjan na Ukrainie). Przemawiając w imieniu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów przypomniałem Traktat Oliwski, który nakazywał Szwecji oddać olbrzymie ilości dóbr polskiej kultury przez nią zrabowanych. Pod tym względem traktat ten nie został wykonany, bo Szwedzi oddali trochę skarbów polskiej kultury tuż po jego zawarciu, a oddanie kolejnej, też niewielkiej części wymusił na nich książę Adam Czartoryski, który rezydując w Paryżu, prowadził politykę międzynarodową państwa, którego nie było na mapie Europy (jak widać też politykę reparacyjną).
I kolejny 3 maja – data z księgi walk o polską wolność: w 1812 cesarz Napoleon powołał dekretem polski V Korpus Wielkiej Armii. Jej dowódcą został książę Józef Poniatowski, który niedługo potem zginął za ojczyznę w nurtach rzeki Elstery pod Lipskiem.
Wiwat Polska! Wiwat 3 Maja!
W tym dniu obchodzimy nie tylko rocznicę pierwszej konstytucji w Europie, ale też powstałego w Polsce pierwszego w dziejach projektu „Konstytucji Zjednoczonej Europy”. Jej autorem był Wojciech Jastrzębowski, a jego publikacja z 1831 roku zatytułowana była jakże optymistycznie: „O wiecznym pokoju między narodami”. To wydarzenie jest uważane za początek działań, które w kolejnym wieku zaowocowały powstaniem Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, EWG i UE.
Symbolicznie tę datę wybierano na różnego rodzaju manifestacje patriotyczne, tak było w 1848 roku, gdy podczas Powstania Wielkopolskiego Jakub Krotowski-Krauthofer ogłosił powstanie niezależnej od władz pruskich „Rzeczpospolitej Mosińskiej”.
Piętnaście lat później, podczas kolejnego powstania – Styczniowego, Tymczasowy Rząd Narodowy powołał zagraniczną reprezentację w postaci Komitetu Polskiego w Paryżu.
Charakterystyczne, że do tej daty odwoływali się nie tylko romantycy z powstań, ale też pozytywiści, zwolennicy pracy organicznej, ci, którzy chcieli siłę i niezależność Polski budować poprzez silną gospodarkę. W ciągu tylko jednego roku w II Rzeczypospolitej najpierw 3 maja 1938 zainaugurowano we Władysławowie port morski, a rok później, niespełna 4 miesiące przed napaścią Niemiec na Polskę uruchomiono Elektrownię Stalowa Wola.
Dziś, za naszymi rodakami z przeszłych pokoleń, możemy zaśpiewać „Nierząd braci naszych cisnął / Gnuśność w ręku króla spała / A wtem 3 Maj zabłysnął / i cała Polska powstała / wiwat Maj, piękny Maj / Wiwat Wielki Kołłątaju”…
Ryszard Czarnecki
Poseł do Parlamentu Europejskiego


